Strona główna » Pożegnaliśmy Przyjaciela – Śp. Danutę Kopacewicz na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie

Pożegnaliśmy Przyjaciela – Śp. Danutę Kopacewicz na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie

by Janusz Charkiewicz

P1280414Najpierw mszą św. żałobną odprawioną w kościele OO. Dominikanów, a potem ceremonią pogrzebową na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie, w czwartek 4 października br., pożegnaliśmy tłumnie śp. Danutę Kopacewicz, jednego z najwspanialszych naszych żeglarzy. Przy urnie w Kaplicy Głównej, i przy rodzinnym grobie, gdzie spoczęła obok swojej Matki, zgromadziło się liczne grono Rodziny, liczni żeglarze, w tym m.in. z Klubu Kapitanów Jachtowych, i przyjaciele, których miała wielu w Szczecinie, w kraju i w świecie. Byli też załoganci Jej ukochanego „Daru Szczecina”, była mundurowa młodzież z Zachodniopomorskiego Centrum Edukacji Morskiej i Politechnicznej z ul. Hożej, byli koledzy – stoczniowcy z byłej Stoczni Szczecińskiej, przedstawiciele Centrum Żeglarskiego, Pałacu Młodzieży i Szkolnych Kół Edukacji Morskiej, morskiego Szczecina, i wiele innych osób. Śp. Danutę wspominała Rodzina i Przyjaciele.

Występując w imieniu wszystkich naszych żeglarzy, i w imieniu Zarządu ZOZŻ, i składając kondolencje rodzinie, w ciepłych i serdecznych słowach pożegnał Śp. Danutę Wiesław Seidler; powiedział m.in.: „Zebraliśmy się dzisiaj tak licznie nie tylko po to, by pożegnać nestorkę szczecińskich żeglarzy, niezastąpioną Matkę Chrzestną „Daru Szczecina”, świetnego żeglarza, ale i po prostu wspaniałego Człowieka, Naszego Przyjaciela, naszą śp. Danusię. Urodziła się daleko od morza, na kresach II Rzeczypospolitej, na Wołyniu, w patriotycznej rodzinie, była podczas II wojny żołnierzem AK, po wojnie nie mogła pozostać w rodzinnych stronach, które zostały zagarnięte przez Sowietów. Tak po wojnie trafiła do Szczecina, jak wielu kresowiaków, i tu „zakotwiczyła” już na całe życie (…) Już od pierwszych lat w Szczecinie związała się z żeglarstwem, odnosiła krajowe sukcesy na bojerach, a oprócz pracy zawodowej w byłej Stoczni Warskiego była znaną i powszechnie lubianą przez żeglarzy działaczką SOZŻ, przez wiele lat pełniąc obowiązki Sekretarza Okręgu. To wtedy, w trudnych PRL-owskich czasach, kiedy żeglarstwa morskiego nie można było uprawiać tak swobodnie jak teraz, nasi żeglarze zawsze mogli liczyć na jej pomoc (…) Już jako znana żeglarka i działaczka została Matką Chrzestną flagowego jachtu naszego miasta „Daru Szczecina”, o Jej rola nie ograniczyła się tylko do wypowiedzenia formułki „Płyń po morzach i oceanach…”, ale została prawdziwą „matką”, opiekunką i dobrym duchem jachtu, jego kapitanów i wszystkich załóg. Będzie teraz brakowało jej matczynej opieki i jej wielkiego serca. Kto teraz Ją zastąpi? (…)
Żegnaj, Nasz Przyjacielu! Danusia, na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci, we wdzięcznej pamięci Rodziny i Twoich Przyjaciół, i całej szczecińskiej i zachodniopomorskiej braci żeglarskiej!!! Będzie nam Ciebie brakowało!!!”
Śp. Danutę wspominał też, ze specjalnym przesłaniem od Niej, kapitan-senior Wojtek Jacobson. Jej mogiłę pokryły liczne wieńce, kwiaty i znicze (jak na zdjęciach). Później odbyło się też żeglarskie spotkanie w Marinie PTTK, przygotowane przez Jej serdecznych przyjaciół Olę i Andrzeja Kocewiczów, z zapowiedzią specjalnego wspomnieniowego wieczoru – w listopadzie br. – poświęconego pamięci Śp. Danuty Kopacewicz…

Wiesław Seidler
Zdjęcia: Janusz Charkiewicz

DANUTA KOPACEWICZ – ur. 1 października 1926 r. w Niehniewiczach, woj. Nowogródzkie, zm. 30 września 2018 r. Pochodziła z kresowej rodziny patriotycznej; w czasie II wojny światowej żołnierz AK, sanitariuszka (1943), od VI 1944 do X 1945 żołnierz I Armii Wojska Polskiego w stopniu kaprala. Wykształcenie średnie, zawód: ekonomistka.

Znana i powszechnie lubiana szczecińska żeglarka, serdeczny przyjaciel wszystkich żeglarzy, jedna z najbardziej zasłużonych działaczek i pracowników SOZŻ i ZOZŻ. Sędzia żeglarski I kl., sternik jachtowy i lodowy, żeglarz regatowy. Matka chrzestna „Daru Szczecina”, flagowego jachtu naszego miasta, Ambasadora Szczecina. Była też społeczną działaczką PCK. Od 1948 r. mieszkała w Szczecinie, pracowała w Spółdzielni Spożywców „Społem” (1952-1956), i w Stoczni Szczecińskiej im. A. Warskiego (1957-1982).

Z żeglarstwem związana od 1952 r., członek Ligi Morskiej (od 1952), LPŻ (1953-1963), JK AZS Szczecin (1963-1966), JK „Stal Stocznia” Szczecin (1967-1982). W latach 50. XX w. brała udział w bojerowych regatach Okręgu Szczecińskiego i w Mistrzostwach Polski w kl. H na jeziorze Niegocin; zdobyła bojerowe wicemistrzostwo Polski w kl. Monotyp XV (1955), i zajęła III m. w bojerowych MP (1956). Odbyła też wiele rejsów morskich, m.in. na jachtach: „Chrobry”, „Dar Szczecina” i „Zew Morza”, a w grupie jachtów towarzyszących uczestniczyła też w Olimpiadzie żeglarskiej Kiel-72.
Była znaną szczecińską żeglarką i jedną z najbardziej zasłużonych działaczek SOZŻ i ZOZŻ. Była wieloletnim członkiem Zarządu SOZŻ, Sekretarzem Okręgu (1957-1973), i członkiem Komisji Historii Żeglarstwa ZOZŻ (2007-2012). W 1969 r. została matką chrzestną flagowej jednostki naszego miasta – „Daru Szczecina”, od 2012 r. Honorowego Ambasadora Szczecina. Przez wszystkie późniejsze lata – aż do bieżącego roku – była prawdziwą „matką”, opiekunką i dobrym duchem „Daru Szczecina”, jego kapitanów i wszystkich załóg, które zawsze żegnała na wyjściu w morze i witała ciastem po powrocie do macierzystej przystani, często też uczestnicząc w rejsach swojego „chrześniaka” (jak na zdjęciach). Będzie teraz brakowało jej matczynej opieki i jej wielkiego serca…

Wielokrotnie odznaczana i wyróżniana za osiągnięcia żeglarskie, w tym m.in. : Odznaką Honorową PZŻ „Zasłużony Działacz Żeglarstwa Polskiego” (1968), Medalem 50-lecia Żeglarstwa Polskiego (1974), Odznaką Honorową ZOZŻ „Zasłużony dla Szczecińskiego Żeglarstwa” (2006), Medalem PZŻ „Za Szczególne Zasługi dla Żeglarstwa Polskiego” (2005), Medalem „65 lat żeglarstwa polskiego na Pomorzu Zachodnim” (2010), Medalem „70 lat żeglarstwa polskiego na Pomorzu Zachodnim” (2015), Za działalność na rzecz PCK otrzymała Odznakę Honorową Polskiego Czerwonego Krzyża.

Danusia, na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci, we wdzięcznej pamięci całej
szczecińskiej i zachodniopomorskiej braci żeglarskiej!!! Będzie nam Ciebie brakowało!!!

Wspomnienia – Janusz Charkiewicz, Piotr Owczarski, Wiesław Seidler

 

Powiązane artykuły