Strona główna » Marina Miejska 2018. Liczby mówią same za siebie

Marina Miejska 2018. Liczby mówią same za siebie

by ZOZŻ

2To był bez wątpienia owocny czas. Od maja do października z usług spółki Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia skorzystało kilkanaście tysięcy osób. Coraz większym powodzeniem wśród żeglarzy cieszy się Marina Miejska na Wyspie Grodzkiej, w samym sercu miasta (na zdjęciu)

Rekordową liczbę odnotowała nasza wypożyczalnia morówek przy Bosmanacie. Jednostki były wypożyczane, aż dwa tysiące razy. Łącznie motorówki przepłynęły około 25 tysięcy km. To więcej niż trasa najdłuższej linii lotniczej z Singapuru do Newark, która wynosi 15 344 km. To tyle, ile średnio rocznie przejeżdża jeden samochód osobowy. W tym roku do dyspozycji mieszkańców i turystów było sześć motorówek. Piękna pogoda sprawiła, że wypożyczalnia cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Najchętniej pływano motorówkami w czasie wakacji. Łódki rezerwowane były nawet z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Podobnie jak w poprzednich latach, sezon minął bezpiecznie. Podczas ponad pięć miesięcy pływania nie odnotowaliśmy żadnej sytuacji potencjalnego zagrożenia. Motorówki wypożyczyć można było od 1 maja do połowy października, w bosmanacie na Bulwarze Gdyńskim. Każda z sześciu jednostek mieści maksymalnie pięć osób, a do prowadzenia łodzi, z uwagi na niewielki silnik, nie jest wymagany patent motorowodny. Dzięki łatwej dostępności ta forma spędzania wolnego czasu przypadła do gustu wielu szczecinianom i turystom. Motorówki popularnością cieszyły się popołudniami i w weekendy.
Podczas tego sezonu wzrosło też zainteresowanie portem jachtowym na Wyspie Grodzkiej, w stosunku do poprzedniego roku o 33 proc. W North East Marinie od maja do połowy października cumowało 1.350 jednostek. Były to m.in. jachty, motorówki, katamarany, ale także skutery wodne czy pływające sceny. To sprawiło, że miejsca postojowe w marinie przez cały sezon zostały wykorzystane w średnio 75 proc. Największe obłożenie w porcie mieliśmy w lipcu i sierpniu, kiedy to praktycznie przez cały czas zajęte były wszystkie miejsca. Żeglarze i wodniacy odwiedzający Szczecin pochodzili m.in. z Niemiec, Skandynawii, Estonii, Litwy, Austrii, Szwajcarii, Francji, Włoch, Belgii i Wielkiej Brytanii. Najczęściej cumowali w marinie tylko dzień lub dwa, ale innym razem podpisywali też umowy rezydencie na cały sezon. Ostatnie jednostki, które mają podpisane umowy długoterminowe, opuszczą port z końcem października. W tym roku znacznie wzrosła liczba rezydentów, od czerwca stanowią oni około 65% klientów.

Najwięcej żeglarzy-turystów przypływało do nas pod niemiecką banderą; w szczytowym sezonie (lipiec, sierpień) liczba jednostek zza zachodniej granicy przebiła rodzime, krajowe.

Z poważaniem, Celina Wołosz Rzecznik Prasowy
Żegluga Szczecińska (517) 423 577
Zdjęcia: Wiesław Seidler

Powiązane artykuły