Strona główna » Wiecznie młodzi: polsko-ukraiński rejs młodzieżowy.

Wiecznie młodzi: polsko-ukraiński rejs młodzieżowy.

by Wiesław Seidler

Wiecznie młodzi” – pod żaglami wokół Zalewu Szczecińskiego 2022

Polsko-ukraiński rejs młodzieżowy

Pomysłodawcą tego rejsu – pod patronatem Rotary Club Szczecin, oraz honorowym patronatem marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza, i prezesa ZOZŻ Marcina Raubo – był znany szczeciński kapitan jachtowy senior Maciej Krzeptowski. Zaplanował tą wyprawę – dla młodych załogantów z Ukrainy będącą pierwszym zetknięciem z żeglarstwem – jako „Polsko-ukraiński młodzieżowy rejs po Zalewie Szczecińskim 2022”. To właśnie pod tym hasłem zgłosił swój pomysł do organizatorów corocznego ogólnopolskiego festiwalu KOLOSY, na którym oprócz nagród m.in. za wybitne osiągnięcia żeglarskie przyznawane są także granty na wyjątkowe pomysły wodniackich wypraw. Tak zgłosił swoją przyszłą wyprawę polsko-ukraińską i prezentację – „Każdy rejs może zmienić Twoje życie”. Udało się, na rejs została w Gdyni przyznana nagroda „Wiecznie Młodzi im. Aleksandra Doby”, w wysokości 15 tys. zł, co pozwoliło do przystąpienia do realizacji przedsięwzięcia. Dzięki swoim szerokim kontaktom kapitan M. Krzeptowski znalazł też dodatkowe wsparcie finansowe i rzeczowe, ze strony licznych partnerów rejsu – m.in. ZOZŻ, Centrum Żeglarskiego, gmin Stepnica i Nowe Warpno, a także sponsorów, m.in. firmy CSL, i innych…

Ostatecznie w wyprawie – w dn. 9-20 lipca br. – uczestniczyło 30 osób, w tym 15 młodych żeglarzy polskich, 10 ukraińskich, i pięć osób kadry. Udział Ukraińców był całkowicie bezpłatny. Wyprawę rozpoczęli na jeziorze Dąbie, na przystani Centrum Żeglarskiego, na ośmiu jachtach, w mieszanych polsko-ukraińskich załogach i wachtach. Komandorem rejsu był kapitan Jerzy Szwoch, z Szczecińskiej Szkoły Pod Żaglami – stowarzyszenia będącego współorganizatorem rejsu. Kpt. Krzeptowski płynął na „Smyku”, najmniejszym z jachtów. Jacek Dwojewski z dalekiej Szkocji, zaprojektował logo rejsu – węzeł prosty, łączący liny polską i ukraińską…

Od początku trafili na „żeglarską pogodę”, czyli silne przeciwne wiatry, w efekcie musieli skrócić planowaną trasę. Poradzili jednak sobie, rejs był bardzo udany, a co ważne – wszystkie mariny położone na trasie rejsu zgodziły się przyjąć całą flotyllę wyprawy bez opłat, lub za symboliczną złotówkę! Odwiedzili tak Lubczynę, Trzebież, Nowe Warpno, Świnoujście, Wolin i Stepnicę. Gospodarze marin i gmin przyjmowali flotyllę bardzo gościnnie, m.in. spotkali się z burmistrzem Nowego Warpna J. Burbą, i burmistrzem Stepnicy A. Wyganowskim. Nie tylko żeglowali, ale zwiedzili też w Świnoujściu Muzeum Rybołówstwa Morskiego i Fort Anioła, a w Wolinie Wioskę Słowian i Wikingów. Byli też na pokładzie „Kapitana Borchardta”, i spotykali się z ludźmi morza. Były też upominki i inne atrakcje. Podczas wieczornych zajęć uczyli się języków obcych, ze szczególnym uwzględnieniem komend żeglarskich. O tym, że nauczyli się podstaw żeglarskiego rzemiosła dowodziły spinakery, jakie wszystkie jachty postawiły w drodze do Szczecina!

Jeszcze przed wyjściem w rejs spotkali się z kpt. Nataszą Caban, która opowiedziała o swoim samotnym rejsie dookoła świata, a fotograficy Magdalena Kumor i Tomasz Seidler wdrażali załogantów w tajniki fotografowania;. Umówili się też, że z ich zdjęć z rejsu wspólnie przygotują wystawę fotograficzną. Uczestnicy rejsu przekazali na nią 2,5 tys. zdjęć (!). Właśnie od środy 19 bm. można w gościnnej Książnicy Szczecińskiej, w holu I pietra, oglądać wystawę najlepszych – nastrojowych, wspomnieniowych i żeglarskich – ujęć młodych żeglarzy; tłumny wernisaż zgromadził młodzież, rodziców, partnerów, sponsorów i gości (na zdjęciach)…

Wszystkim, którzy pomogli w organizacji rejsu i wystawy, dziękował kpt. M. Krzeptowski, i kurator wystawy M. Kumor. Cała wyprawa jest z pewnością niezapomnianym przeżyciem dla młodych żeglarzy, szczególnie z Ukrainy, broniącej się przed bestialską napaścią Rosji. Jest też przyczynkiem do żeglarskiej i rotariańskiej międzynarodowej przyjaźni i współpracy, na morzach całego świata…

Dodam, że na Jasnych Błoniach, na zapleczu Urzędu Miasta, jest bardzo ciekawa także „żeglarska”, obszerna wystawa fotograficzna, prezentująca historię i dzień dzisiejszy trzech naszych największych żaglowców szkolnych – „Daru Młodzieży”, „Fryderyka Chopina”, i „Kapitana Borchardta”. Polecam…

Tekst i zdjęcia: Wiesław Seidler

Powiązane artykuły

Leave a Comment