Zeszyty są opracowywane przez Zenka Szostaka od maja 2002 roku. W pierwszych latach były drukowane, obecnie wykorzystując internet są w wersji elektronicznej. To zapewnia ich dostępność na całym świecie, a żeglarze są wszędzie. Wielu autorów piszących do Zeszytów Żeglarskich to polscy żeglarze mieszkający w innych krajach, nawet tak dalekich jak Nowa Zelandia. Zeszyty Żeglarskie opisują wydarzenia historyczne i aktualne, wszystko co żeglarze uważają za ważne i opiszą.
W najnowszym numerze „Zeszytów Żeglarskich” nr 47e, listopad 2020, już dostępnym na www.zeszytyzeglarskie.pl piszą m.in:
Bogdan Zahajkiewicz: „Marią” przez Wielką Rafę Koralową
Dziwne, ale mimo bliskości równika, wciąż używamy nocą kufajki. Fale przelewają się przez rufę i mamy przemoczone ciuchy. Wieczorem stawiamy foka i zanosi się na nowy rekord dobowego przelotu Marii. Zabawę psują częste i gwałtowne szkwały z silnym opadem, zupełnie jak na złośliwym Tasmanie…”
Ludomir Mączka: LISTY
„Piękny ranek, dookoła widać sporo wysepek i wysp. Wczoraj o 17-tej odejście, idziemy na Scawfell Island, ok. 65Mm NNW od Percy. Wiatr świeży (5°B) z ESE. Całą noc idziemy na foku. Duża niemiła fala kiwa na boki i nosi. Strasznie ciężkie i niemiłe, ale idziemy szybko. Idziemy nocą, bo widoczne są latarnie i trasa jest czysta….”
Jerzy Kostański: KORESPONDENCJE: z Vancouver
„Zobaczyłem szybko przesuwającą się trampolinę nad moją głową. Krzyknąłem „wyrzuć mi poduszkę, lub …”. Wtedy zobaczyłem Bellę z niebieską pływającą poduszką z West Marine (PFD), ale ze względu na niebieski kolor poduszki, nie widziałem jej w wodzie. Na szczęście nie zostałem uderzony przez pływak lub kabel rozporowy, który mógłby spowodować utratę przytomności. Woda była chłodna, ale nie zimna, może około 16-18ºC. Mój drugi „Crocs” spadł mi z nogi i zaczął odpływać, więc popłynąłem, aby go odzyskać. Być może była to decyzja ratująca życie…. „
Marek Słodownik: RECENZJE
„Obrazy stanowią tło opowieści o morzu, żaglowcach, ich manewrach, o życiu na statku. Pokazując obrazy starych żaglowców autor wczuwa się niejako w rolę kapitana objaśniając czytelnikowi co teraz należy zrobić, aby wyjść z opresji lub wręcz podpowiada konkretne manewry…Świetną pracę wykonał redaktor publikacji, Kazimierz Robak, który wychodząc poza ścisłe ramy swojej funkcji wpisał się w kanon perfekcyjnej pracy wypuszczając spod ręki dzieło bezbłędne…”
Wkrótce kolejne teksty i zdjęcia. Odwiedź stronę www.zeszytyzeglarskie.pl
Zeszyty Żeglarskie
Pozdrawiam Zenon Szostak